[*]...02.04.2005 godz. 21.37...
Pan kiedyś stanął nad brzegiem,
Szukał ludzi gotowych pójść za nim,
Ty byłeś gotowy, poszedłeś za Panem,
By tam daleko kierować Watykanem.

Takich jak Ty nie było zbyt wielu,
Nasz Ty kochany Karolu - przyjacielu,
Takiego jak Ty papieża już nie będzie,
Choćbyśmy dzisiaj szukali wszędzie.

Byłeś jedyny i wyjątkowy,
Ty byłeś zawsze na wszystko gotowy,
Ty nas jednoczyłeś i pojednywałeś,
Ty w nie jedno serce miłość nalałeś,
Ty byłeś jak ojciec,
Ty byłeś jak brat,
Za Tobą podążał ciągle cały świat.


  PRZEJDŹ NA FORUM