Rannik
Rannik - ranny ptaszek
Złote kielichy rannika zimowego, ozdobione elegancką zieloną koronką liści, ukazują się zwykle już w lutym. Nawet gdy zima jest wyjątkowo długa, i tak nie dają się wyprzedzić innym kwiatom cebulowym. Wyczekują słonecznych promieni – w pogodne dni otwierają się, zamykają zaś w pochmurne, a także na noc.
O zwyczajach rośliny mówi jej imię, pocho-dzące od rannej, czyli wczesnej pory kwitnienia. Jeszcze dobitniej podkreśla to naukowa nazwa: Eranthis hyemalis, co tłumaczymy jako „kwiat wiosenno-zimowy” (od greckiego er – wiosna, anthos – kwiat i łacińskiego hiems – zima).Rannik - uprawa
Czy ranniki są wymagające? I tak, i nie. Gdzieniegdzie rosną całymi łanami, gdzie indziej zanikają. Niektórzy upatrują przyczyny w podlewaniu bądź nawożeniu. Ale tak naprawdę rannikom wystarczy przeciętna ziemia.
Sekret polega na znalezieniu odpowied- niego miejsca (nie za mokrego, ale też nie za suchego). Paradoksalnie idealne okazuje się to, które dla większości roślin się nie nadaje: pod drzewami i dużymi krzewami zrzucają-cymi na zimę liście. Ci „pożeracze” światła i wody z rannikami dogadują się znakomicie. Na przedwiośniu, w porze kwitnienia ranni-ków, ich korony przepuszczają jeszcze dużo światła, latem dają cień chroniący bulwy przed wysychaniem, a później kołderkę z liści, która zabezpiecza rośliny przed zmarznięciem i użyźnia ziemię.


  PRZEJDŹ NA FORUM