W mroźny wieczór
Siedzimy razem przy kominku,
strzelają iskry, ogień płonie.
Przytul się mocno ma dziecinko,
niechaj ogrzeje chłodne dłonie.

Chociaż na dworze smaga mrozem,
nieznany malarz zdobi szyby,
u nas jest ciepło. Dzięki Boże.
I miłość mamy nie na niby.

Nas groźna zima nie przestraszy,
ni wiatr, co wciąż po polach goni.
Dopóki miłość w sercach naszych,
a my ściskamy szczęście w dłoniach.


  PRZEJDŹ NA FORUM